Witam wracajac do tematu zdecentralizowanej sieci. Ja rozwiazalem to w ten sposb ze kazdy koncentrator robi podzial na klientow do niego podlaczonych, oprocz tego na punktach stykow z netem mam mtki na pctach, w nie sa wpisane wszystkie regulki wszystkich klientow, dzieki temu wczesniejsze mtki obcinaja pasmo a te brzegowe z netem ewentualnie to koryguja dzieki temu na brzegowych maszynach nie odkladaja sie masy zakolejkowanych bajtow, łacza mam dwa spiete przez bgp w dwoch roznych punktach sieci. Takze nie ma jako takiej centalizacji. w sieci mam 65 klientów płacacych, siec nie jest nastawiona na mega zyski tak zeby na chipsy bylo i zebym ja mogl wdrazac swoje pomysly i sie rozwijac na wyzszych szczeblach. Ktos powiedzial ze zarzadzanie taka siecia jest uciazliwe. totalna bzdura ja sobie to wszystko oskryptowalem zarzadzam z lmsa, mikrotiki maja snmp, a jak chce sie na nich cos zdalnie zrobic to sa klucze autoryzujace lub expect. Kwestia checi i naprawde mozna sobie ulatwic zycie, mam oczywiscie dwa serwery z lms ( w dwoch roznych miejscach sieci), tam sa dane do autoryzacji klientow (radius) i lmsy, do tego replikacja master-master obu serwerow i baz danych plus rsync.

Mam fioła nie ;)

Pozdrawiam.

P.S. co do kradziezy jezeli net nie jest zabezpieczony a ty podpinasz sie po to zeby sprawdzic poczte ( czegi raczej bymn nie robil na cudzym laczu) czy sprawdzic co jest w kinie, a nie zaczynasz sciagac i uzywac lacza jakby bylo twoje. To wydaje mi sie ze to nie jest kradziez im wiecej takich punktow tym lepiej, czesto z nich korzystam jak jestem poza domem we wrocku czy gdzies. Pasma nie zabieram gostkowi prawie zadnego. Niestety sa ludzie co jak widza nie zabezpieczona siec to odrazu ciagna, noi niestety tylko przez takich musimy zabezpieczac siec. Sam mam hotspota w swoim miescie, bo wiem jak czasami trzea sprawdzic cos szybko w necie lub znalezc trase do celu w nieznanym miescie.

Pozdrawiam

07-01-08, Dawid Widyna <widynek@o2.pl> napisał(a):
jpk napisał(a):

>>
> Wtrącę swoje 3 grosze:
> [ciach]

Osobiście nie zostawiłbym otwartej sieci.. ale jednak są ludzie, którzy
płacą za ten dostęp... Jest jakiś regulamin, jest jakaś umowa, która
uprawnia do korzystania z tej sieci. Czy to nie są wystarczające powody,
by korzystanie z tak pozostawionej sieci było hm... nieetyczne,
nielegalne, sam nie wiem....

Idąc tropem polskiej mentalności - sam pewnie też bym korzystał z takiej
sieci - ot taki windows wykryje sieć, ja kliknę "połącz"...

Nie jestem prawnikiem, ale chyba nieznajomość prawa ( w tym wypadku np
regulaminu mówiącego, że aby korzystać z sieci trzeba podpisać umowę,
bla bla) nie zwalnia z jego przestrzegania. Na pewno jest tak w wypadku
przedsiębiorców (domniemanie profesjonalności przedsiębiorcy), ale
podejrzewam, że w wypadku osób prywatnych też.

pozdrawiam,
widynek

_______________________________________________
lms mailing list
lms@lists.lms.org.pl
http://lists.lms.org.pl/mailman/listinfo/lms