On Fri, 01 Jul 2005 12:24:21 +0200, Dariusz Kowalczyk wrote
No i znowu to pomieszanie pojec, open source to nie znaczy darmowe ...tylko otwarte zrodla a czy za to trzeba placic czy ma sie to za darmo to inna para kaloszy, w kazdej chwili tworcy moga zechciec brac oplaty za nowe funkjonalnosci w oprogramowaniu ....tutaj jednak problem jest jeszcze inny bo spolecznosc uzytkownikow domaga sie dodatkowej funkjonalnosci w oprogramowaniu no i mozna to rozwiazac na kilka sposobow pierwszy czekac az sie ktos zlituje wysle developerom zrobiony przez siebie user panel, drugi czekac na developerow , trzecie i moim zdaniem dla potrzebujacych najlepsze rozwiazanie zmotywowac developera w koncu musi z czegos zyc zeby zostawil inne intratne zajecia dzieki ktorym egzystuje i wzial sie za user panel i skonczyl go jak najszybciej ... nie widze nigdzie w notce licencyjnej ze LMS ma byc i pozostac darmowy .... zauwazylem ze ludzie nawet fachowcy z branzy nie bardzo rozumieja roznice miedzy open source a freeware ... i czesto uzywaja ich zamiennie ...
a moze byc tak model redhata zastosowac :-) i zrobic tak jeden lms calkowicie uwolniony roziwjany blyskawicznie uwzgledniane sa w nim wszelkie zachcianki itd wsparcie zaepnic sobie maja sami uzytkownicy zas drugi LMS komercyjny sprzedawany na zasadzie abonamentu rocznego ze wsparciem technicznym stabilny zwiekszylo by to zainteresowanie ze strony firm ktore z zasady nie kupuja oprogramowania bez wsparcia techniczego albo takiego za ktorym nie stoi zadna firma jednym slowem porponuje delveloperom zalozyc jednak firme ...na 100% ktos taka firme zaraz kupi :-) teraz jest moda na wykypwanie przez duze firmy malych firm wyspecjalizowanych w konkretnych narzedziach pod linuxa
Firma, która zajmuje się supportem? Popieram. Zaproponowałe już sponsoring i czekam na odzew developerów.
Pozdrawiam, Tomek.
uczestnicy (1)
-
Tomasz Chilinski